2.03.2012

Drugi...

Dzisiaj kopnąl mnie zaszczyt prowadzenia sluzbowego samochodu. I chociaz trasa nie byla jakaś wymagająca bo chodzilo o zakupy, to jednak lepsze to niz bezproduktywne siedzenie w biurze. Jako, ze do wtorku jestem najmlodszy stazem w firmie, dzisiaj szoferowalem takze wozkiem w sklepie, co jednak zaowocowalo, bo dostalem sluzbową myszke ;) Poza tym zapoznawalem sie z decyzjami i umowami, co przyda sie niebawem.
Ale o tym kiedy dokladnie, dowiem sie w nadchodzącym tygodniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz